Politycy Platformy Obywatelskiej po cichu liczą, że przy dużej liczbie głosowań nie będzie tyle emocji, ile byłoby przy pracach nad pojedyńczymi ustawami - pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _.
Platformie pozostał rok do wyborów parlamentarnych, a jeszcze w tym roku odbędą się wybory samorządowe. Ofensywa legislacyjna ma być pokazem sprawności i dowodem na to, że PO nie boi się rozstrzygać najbardziej palących kwestii - pisze _ Dziennik _.
Na fali legislacyjnego przyspieszenia do Sejmu trafią więc projekty ustaw dotyczących kontrowersyjnych kwestii, takich jak zapłodnienie in vitro czy parytety. Posłowie mają się też zająć między innymi projektem ustawy o otwarciu zawodów prawniczych, firmowanym przez klub PO.
Cała jesienna kampania legislacyjna ma być podzielona na kilka pakietów. Dwa, dotyczące finansów publicznych i ochrony zdrowia, zostaną w całości przygotowane przez rząd. Inne będą uzupełniane przez klub.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej