Po otwarciu lotniska o 22,30 wystartowało od razu kilkanaście samolotów w różnych kierunkach - między innymi do Londynu, Hanoi i Tbilisi. W nocy i nad ranem wylądowało kilkanaście maszyn i obecnie loty odbywają się zgodnie z rozkładem.
Przemysław Przybylski zaapelował jednak do pasażerów, aby przed przybyciem na lotnisku upewnili się u swoich przewoźników, czy na pewno ich lot zostanie zrealizowany.
Warszawski port lotniczy był zamknięty przez 33 godziny po awaryjnym lądowaniu Boeinga Polskich Linii Lotniczych z Nowego Jorku. W maszynie nie otworzyło się podwozie, ale pilot perfekcyjnie posadził Boeinga ma brzuchu. Nikomu nic się nie stało, jednak samolot, leżący na skrzyżowaniu pasów startowych, trzeba było usunąć.