Sejm obecnej kadencji zdjął kontrowersyjny nakaz jednolitego stroju szkolnego dla podstawówek i gimnazjów wprowadzony przez byłego ministra edukacji Romana Giertycha. Dyrektorzy szkół mogą mundurki pozostawić, ale tylko jeśli zgodzą się rodzice i uczniowie. W tym roku przestaje też obowiązywać ograniczenie w wyborze podręczników, które wprowadziła poprzednia koalicja rządząca. Minister edukacji Katarzyna Hall zmniejszyła też listę obowiązkowych lektur z języka polskiego. Część tytułów, w tym powieści Henryka Sienkiewicza "Quo Vadis" i "Potop" znajdą się teraz na liście lektur uzupełniających. Nauczyciele mogą je omawiać z uczniami ale nie muszą.
Nowością jest też przepis, że jeśli uczeń nie przyjdzie na ponad połowę lekcji i nie usprawiedliwi tych nieobecności będzie to traktowane jako niespełnienie obowiązku szkolnego. Rodzice wagarowiczów mogą się spodziewać wizyty policji i kar pieniężnych.