Jeśli wyborcy zagłosują za jego odwołaniem, to stanowisko straci on i wiceprezydenci, a premier powoła w Olsztynie komisarza zarządzającego miastem. W ciągu trzech miesięcy odbędą się wybory nowego prezydenta. W przypadku, gdy większość Olsztynian zagłosuje przeciwko odwołaniu prezydenta miasta, swoje mandaty stracą radni i - także w ciągu trzech miesięcy - odbędą się nowe wybory do Rady Miejskiej.
Jednak w tym wypadku oraz w przypadku, gdy referendum będzie nieważne, prezydent, mimo iż formalnie pozostanie na stanowisku, nie będzie mógł pełnić swojej funkcji, bo zakazał mu tego sąd.
Głosowanie zakończy się o godzinie 20.00. Wyników referendum można spodziewać się przed północą