Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Proces rodziców oskarżonych o morderstwo swojego dziecka

0
Podziel się:

Dziś odbyła się druga rozprawa w procesie rodziców oskarżonych o morderstwo swojego dziecka.

Do zdarzenia doszło 3 lata temu w Prudniku. Ojciec noworodka, 62-letni Edward K. tuż po urodzeniu dziecka przez swoją konkubinę Ewę S. miał włożyć noworodka do reklamówki, polać ropą i wsadzić do palącego się pieca.

Oskarżoną w sprawie jest także 23-letnia matka dziecka, która po porodzie nie zajęła się dzieckiem i nie udzieliła mu pomocy.

Prokuratura w Prudniku postawiła Edwardowi K. zarzut zabójstwa, natomiast matce Ewie S. zarzut współudziału w zabójstwie.

Dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu zeznawali świadkowie.

Pierwszy na rozprawę został doprowadzony współwięzień Edwarda K. - Grzegorz K. Według niego Edward K. w 2005 roku opowiadał mu o zabójstwie, jednak twierdził, że noworodka zamordowała jego konkubina.

Sprawa być może nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Prudniku, do którego Ewa S. przychodziła po pomoc. Jedna z pracownic ośrodka zauważyła, że Ewa S. jest w ciąży, jednak nie zgłosiła tego. Ewa S. twierdziła, że urodziła dziecko, ale oddała je na wychowanie koleżance

Dziś przesłuchano koleżankę Ewy S., która rzekomo dostała dziecko na wychowanie. Ta jednak zaprzeczyła, by miała cokolwiek wspólnego ze sprawą.

Sąd powołał na świadka także matkę zastępczą Ewy S. - Krystynę S., która zeznała, że już wcześniej miała problemy z córką. Przyznała, że zauważyła, że jej córka była w ciąży. Nie wiedziała jednak co stało się z dzieckiem. Jak zeznała, córka wyparła się zauważonej wcześniej ciąży.

Obecnie Ewa S. żyje w konkubinacie z innym mężczyzną. Mają 6-miesięczne dziecko, które przebywa w pogotowiu rodzinnym.

Edward K. przebywa w areszcie od marca 2006 roku, natomiast Ewa S. odpowiada z wolnej stopy. Obie osoby były leczone psychiatrycznie. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi dożywocie. Oskarżeni byli już wcześniej karani.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)