Zgodnie z porozumieniem zawartym przez prezydentów Dimitrija Miedwiediewa i Nicolas'a Sarkozy'ego, Rosjanie mieli opuścić terytorium Gruzji. Władze w Tbilisi twierdzą, że ten punkt porozumienia jest naruszany przez Moskwę. Gruzini uważają, że wojska rosyjskie powinny wycofać się zarówno ze stref buforowych na granicach z Abchazją i Osetią Południową, jak i z obu separatystycznych prowincji.
Tymczasem źródła w Cchinwali poinformowały, że Rosjanie umacniają swoje siły w Osetii Południowej i w ramach porozumienia z separatystycznymi władzami przystąpili do budowy bazy wojskowej.
Siłami rosyjskimi w Osetii Południowej, liczącymi 3700 żołnierzy, dowodzić będzie pułkownik Aleksandr Ignatienko. W skład rosyjskich sił zostaną włączeni również żołnierze osetyjscy. Rosjanie zamierzają również umocnić 11 swoich posterunków na granicy osetyjsko-gruzińskiej.