Uchodźcy w Syrii nadal potrzebują elementarnej pomocy. Apeluje o to szefowa PAH Janina Ochojska. Polska Akcja Humanitarna zapewniła ponad tysiącu rodzin codzienne dostawy chleba i wody pitnej oraz podstawowe pakiety higieniczne. Zakupiono też leki dla dzieci. Konieczne są kolejne fundusze aby tę pomoc kontynuować, a jest ona bardzo potrzebna - mówi szefowa PAH. "obraz wojny pokazywany w mediach to bombardowania, walki, natomiast mało mówi się o ofiarach. A to są ludzie, którzy nie chcą wojny, są niewinnymi ofiarami. Są pozbawieni opieki zdrowotnej, dzieci nie chodzą do szkoły. Ludzie nie mają co jeść, nie mają wody, mieszkają w ruinach i nie mają nic bo uciekając przed wojną nie zdążyli niczego wziąć".
Janina Ochojska zaznacza, że jednym z najtrudniejszych aspektów pracy humanitarnej jest to, że nie można pomoc wszystkim potrzebującym. Polska Akcja Humanitarna zdecydowała się przekazać elementarną pomoc mniejszej grupie rodzin, ale na dłużej, bo na inną pomoc ci ludzie na razie nie mogą liczyć.
Szefowa PAH podkreśla, że o Syryjczykach, ofiarach wojny domowej nie możemy zapominać, choć teraz rzadziej o ich sytuacji słychać w mediach. Informacje o działaniach PAH w Syrii można znaleźć na stronie internetowej, na Facebooku.
Działania Polskiej Akcji Humanitarnej można wspierać nie tylko doraźnie, ale także w sposób stały, we współpracy z klubem PAH SOS.
IAR
