Organizacje te otwierają specjalne obozy dla powodzian, polowe szpitale oraz punkty medyczne. Stowarzyszenia islamskie zorganizowały także kuchnie przygotowujące powodzianom, którym udało się opuścić zalane tereny, ciepłe posiłki. Część tych działań koordynowanych jest przez Jamaat-ud-Dawa - ugrupowanie, które podejrzewane jest o związki z organizacją Lashkar-e-Toiba. Oba ugrupowania znajdują się na liście organizacji zakazanych przez ONZ jako wspierające terroryzm.
Część komentatorów w Pakistanie uważa, że może się powtórzyć sytuacja z roku 2005, kiedy to islamskie organizacje humanitarne, mające związki z muzułmańskimi fundamentalistami, zaangażowały się na wielką skalę w pomoc ofiarom trzęsienia ziemi, które nawiedziło wówczas pakistańską część Kaszmiru. Prowadzona przez nie akcja pomocowa zyskała im wielką sympatię pakistańskiego społeczeństwa. Obecna akcja pomocowa zwiększy zapewne tę sympatię, a społeczeństwo nie zgodzi się na jakiekolwiek ograniczenie działania tych organizacji, mimo ich związków z fundamentalistami oraz oskarżeń o wspieranie muzułmańskiego terroryzmu.