Oświadczenie Bashira przedstawione podczas briefingu w Islamabadzie jest kontynuacją dwóch poprzednich oświadczeń pakistańskiego resortu spraw zagranicznych. Resort ten podkreślił, iż akcja amerykańskich komandosów, której efektem było zabicie Osamy bin Ladena, przeprowadzona była bez konsultacji z władzami Pakistanu i była jednostronnym działaniem USA. Tego typu operacja nie może się stać precedensem w stosunkach międzynarodowych, a jak podkreslił dzisiaj Bashir, Pakistan ma możliwości, by odpowiedzieć militarnie ne tego typu akcje.
W podobnym duchu wypowiedziała się pakistańska minister informacji Firdousi Ashiq Awan, która mówiła w parlamencie: "Oficjalnie wyraziliśmy nasze głębokie zaniepokojenie i zastrzeżenia wobec sposobu w jaki rząd Stanów Zjednoczonych przeprowadził tę operację bez poinformowania o niej i uzyskania akceptacji rządu Pakistanu. Stwierdziliśmy ponadto oficjalnie, że tego typu jednostrone działania nie mogą stać się zasadą."
Komentatorzy podkreślają, iż operacja w Abbottabadzie podsyciła antyamerykańskie nastroje w Pakistanie, a najbardziej wpływa partia muzułmańska już wezwała do protestów po piątkowych modłach w meczetach.