Francuskie media informowały, że prezydent Francji zasłabł w chwili, gdy przebywał w jednej ze swoich rezydencji w Wersalu zwanej Pavillon de la Lanterne. Na chwilę stracił przytomność.
Według innych źródeł, obecni na miejscu relacjonowali, że Sarkozy w ogóle nie stracił przytomności.
Prezydent został przewieziony helikopterem do szpitala Val de Grâce w Paryżu. Szpital ten został otoczony przez policję i nikt nie może się do niego zbliżyć. Kilka tygodni temu 54-letni prezydent Francji przeszedł badania serca i układu krążeniowego, które nie wykazały żadnych anomalii.