Obecnie średnio za litr oleju napędowego trzeba płacić 5 złotych 76 groszy, za litr benzyny bezołowiowej 95 - 5 złotych 60 groszy. Oznacza to, że średnio za litr diesla trzeba płacić o 13 groszy więcej niż przed tygodniem, a za benzyny o 11 groszy.
Skala podwyżek w poszczególnych województwach jest bardzo zróżnicowana.
Analitycy Refleksu dodają, że wczorajsze informacje o prawdopodobnym odłożeniu na sześć miesięcy embarga na dostawy ropy irańskiej oraz umocnienie złotego do dolara zwiększają szanse na wyhamowanie podwyżek na rynku hurtowym. W efekcie w kolejnym tygodniu wzrosty cen na stacjach będą już znacznie niższe niż obecne, a na części stacji ceny nie powinny już rosnąć. Średni wzrost cen na stacjach może się zamknąć na poziomie około 4 - 6 groszy na litrze.
IAR