Demonstracja była nielegalna. Pikietujący przeszli ulicą Monte Cassino, świadomie łamiąc zakaz wydany dziś przez prezydenta Sopotu. Jacek Karnowski proponował im alternatywną trasę: ulicą Kościuszki. Zdaniem prezydenta miasta przejście demonstrujących stoczniowców zakłóciłoby wypoczynek turystom, spacerujących słynnym "Monciakiem".
Związkowcy ze Stoczni Gdańsk protestowali przeciwko ewentualnej konieczności zwrotu pomocy publicznej, co grozi polskim zakładom. W sumie w grę wchodzi nawet 5 miliardów złotych, a zakład w Gdańsku miałaby zwrócić 750 milionów. Zdaniem stoczniowców kwota jest znacznie zawyżona.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.