Pierwszą groźną sytuację Polacy wypracowali już w piątej minucie, ale Sławomir Peszko nieumiejętnie wykończył akcję w polu barmkowym rywali. Potem Polacy nieco przeważali i częściej byli na połowie Ukraińców, ale niewiele z tego wynikało. Najwięcej zagrożenia w szeregach obronnych gości siał Ireneusz Jeleń, który w tym meczu chciał potwierdzić wysoką formę, jaką prezentuje w lidze francuskiej. Natomiast dwoma strzałami z daleka bramkarza Ukrainy próbował zaskoczyć debiutujący w polskiej reprezentacji Sebastian Boenisch.
W 34. minucie mogło być 1:0 dla Polski, ale w niemal idealnej sytuacji do bramki z kilku metrów nie trafił Jeleń. Ten zawodnik zrehabilitował się jednak osiem minut później, gdy po podaniu od Jakuba Błaszczykowskiego wreszcie pokonał Andrija Piatowa.
W drugiej części polscy piłkarze kontynuowali ostrzał ukraińskiej bramki i znów największy w tym udział miał Jeleń. Napastnik AJ Auxerre nie wykorzystał jednak dwóch dogodnych okazji i wynik nie zmieniał się. Strzałem z ponad 16 metrów chciał też popisać się Rafał Murawski, ale i ta próba okazała się nieskuteczna. Ukraińcy z rzadka próbowali zagrozić polskiej bramce i nie stworzyli żadnej dogodnej sytuacji.
W 87. minucie na boisko wszedł Euzebiusz Smolarek, który wrócił tym samym po roku do reprezentacji.
Gdy wydawało się, że Polacy zdołają utrzymać korzystny wynik dla Polski, Ukraińcy w końcówce meczu zdecydowali się na przeprowadzenie jeszcze jednej akcji. Już w doliczonym czasie gry wykorzystali błąd polskiej obrony i strzałem w bliska Artura Boruca pokonał Jewgen Selezniow. Chwilę potem arbiter gwizdnął po raz ostatni i spotkanie dwóch gospodarzy Euro 2012 zakończyło się remisem 1:1.
Polski zespół w tym meczu strzelił pierwszą bramkę od 3 marca tego roku, gdy wygrał 2:0 w Warszawie z Bułgarią. Potem zremisował po 0:0 z Finlandią i Serbią, a następnie przegrał 0:6 z Hiszpanią i 0:3 z Kamerunem.
We wtorek w Krakowie podopieczni Franciszka Smudy zagrają z Australią.
Polski zespół w meczu z Ukrainą zagrał w składzie: Artur Boruc; Łukasz Piszczek, Michał Żewłakow, Grzegorz Wojtkowiak, Sebastian Boenisch; Jakub Błaszczykowski, Maciej Iwański (62. Robert Lewandowski), Rafał Murawski, Tomasz Bandrowski (46. Adam Matuszczyk); Ireneusz Jeleń (87. Euzebiusz Smolarek), Sławomir Peszko.
