Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PiS - Biała Księga - Smoleńsk

0
Podziel się:

Prawo i Sprawiedliwość zarzuca ministrowi spraw wewnętrznych, że podległe mu służby nie zabezpieczyły należycie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Prezes PiS Jarosław Kaczyński i poseł Antoni Macierewicz przedstawiają drugą część Białej Księgi w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Poseł Macierewicz powiedział, że służby specjalne nie sprawdziły przed wizytą lotniska w Smoleńsku, a Biuro Ochrony Rządu nie zabezpieczyło go w dniu wizyty. Wizyta była więc zabezpieczana tylko przez służby rosyjskie. Odpowiedzialność za to spada, zdaniem Macierewicza, na ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera i szefa BOR-u, generała Mariana Janickiego. Według autorów raportu, organizatorzy wizyty nie zapewnili też prezydentowi Kaczyńskiemu rezerwowego samolotu ani nie wyznaczyli zapasowego lotniska. Antoni Macierewicz powiedział, że za organizację wizyty odpowiadał były agent komunistycznej służby bezpieczeństwa. Jego zdaniem, odpowiedzialny za to jest premier Donald Tusk.
Autorzy Białej Księgi twierdzą też, że premier zrezygnował z badania przyczyn katastrofy na podstawie polsko-rosyjskiego porozumienia z 1993 roku, co ich zdaniem byłoby korzystniejsze dla Polski. Premier zawarł 13 kwietnia porozumienie z premierem Rosji Władimirem Putinem, na mocy którego, zdaniem autorów Białej Księgi, badanie przyczyn katastrofy zostało scedowane na stronę rosyjską. Utrudnia to wyjaśnienie przyczyn katastrofy, między innymi dlatego, że czarne skrzynki rozbitego samolotu pozostały w Rosji jako dowody w postępowaniu prokuratorskim.
Zdaniem autorów Białej Księgi, po katastrofie rząd wprowadzał w błąd opinię publiczną. Podawał między innymi nieprawdziwą godzinę katastrofy, późniejszą o kilkanaście minut. Przedstawiciele rządu twierdzili też, że zgodzili się na wykorzystanie konwencji chicagowskiej przy badaniu przyczyn katastrofy ze względu na brak czasu. Tymczasem w pierwszych dniach po katastrofie działano według porozumienia z 1993 roku, a dopiero po 13 kwietnia realizowano zasady konwencji chicagowskiej.
PiS zarzuca też członkom rządu, że kłamali mówiąc, iż miejsce katastrofy jest dobrze zabezpieczone, i zniesławiali lotników, którzy zginęli w katastrofie. Zdaniem autorów raportu, rząd odrzucił propozycję przeprowadzenie wspólnego śledztwa, złożoną przez prezydenta Rosji. Utajniał też informacje wskazujące na odpowiedzialność Rosjan za katastrofę.
Według posła Macierewicza, zapisy z czarnych skrzynek samolotu zostały sfałszowane przez Rosjan. Dopiero po kilku wizytach polskich specjalistów w Moskwie udało się ustalić ich prawdziwą treść. PiS zarzuca też rządowi, że nie skorzystał z NATO-wskiej oferty pomocy w badaniu przyczyn katastrofy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)