Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"PiS nie potrafi wykorzystać zbliżających się wyborów do promocji swojego wizerunku"

0
Podziel się:

Specjalista od marketingu politycznego Eryk Mistewicz uważa, że PiS nie potrafi wykorzystać zbliżających się wyborów do promocji swojego wizerunku. W opinii gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia, okres wyborczy powinien być wykorzystany do promocji swego ugrupowania poprzez pokazanie jedności i siły. PiS tego nie robi - dodaje Mistewicz.

Specjalista uważa, że ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie ma określonej strategii wizerunkowej, co niewątpliwie jest błędem. W opinii eksperta, świadczy o tym chociażby wykreślenie z listy PiS Marcina Libickiego, który - zdaniem Mistewicza - należał do najlepszych reprezentantów w Parlamencie Europejskim. Według specjalisty do spraw marketingu politycznego dla dobrego wizerunku partii Jarosław Kaczyński powinien rozwiązać problem Libickiego kilka miesięcy wcześniej.

Eryk Mistewicz taktykę PiS przeciwstawia koncepcji wyborczej prezentowanej przez PO. Specjalista przypomina, że na listach Platformy do europarlamentu startują osoby prezentujące różne nurty polityczne i środowiska. W jego opinii jest to dobre posunięcie, które opiera się na strategiach wykorzystywanych przez największe siły polityczne w Europie.

Z Prawa i Sprawiedliwości wystąpiło sześciu działaczy tego ugrupowania. Ich decyzja ma związek z nieumieszczeniem na liście do europarlamentu Marcina Libickiego, który jest podejrzewany o współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Politycy, którzy opuścili szeregi ugrupowania, to oprócz samego Libickiego także jego syn, Jan Filip Libicki, Jacek Tomczak oraz poznańscy samorządowcy Norbert Napieraj, Wojciech Wośkowiak i Artur Różański. Wszyscy podkreślają, że kierowali się motywami honorowymi.

Jan Filip Libicki tłumaczył, że grupa poznańskich działaczy PiS-u nie rozumie podwójnych standardów, jakie stosują władze partii. Przypomniał, że podobne podejrzenia wobec Bogusława Kowalskiego oraz Mariusza Handzlika nie przeszkadzają, by nadal współpracowali oni z braćmi Kaczyńskimi. Pierwszy z nich jest nadal członkiem klubu parlamentarnego PiS, drugi - ministrem w kancelarii Lecha Kaczyńskiego.

wybory
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)