Podpalacz - samochody - areszt
Wczoraj usłyszał zarzuty, dziś decyzją sądu na trzy miesiące trafił do aresztu. Mowa o Jacku T., który w miniony weekend podpalił pięć samochodów przy ulicy Oleandrów w Warszawie. Sędzia Sądu Okręgowego Wojciech Małek poinformował IAR, że sąd nie miał wątpliwości, iż wobec mężczyzny należy zastosować najdotkliwszy środek zapobiegawczy.
Zdaniem sędziego podejrzany nie pierwszy raz dopuścił się przestępstwa zachodzi zatem obawa że popełni kolejne.
Do 10 stycznia mężczyzna przebywał w areszcie bo jest podejrzany o podpalenia aut w 2011 i 2012 roku. Został jednak zwolniony do domu, po tym jak rodzina wpłaciła 200 tysięcy zł kaucji. Wczoraj usłyszał jednak kolejny zarzut. Grozi mu do 10 lat więzienia.
IAR
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.