Wrocław oddał hołd i pożegnał ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Przez cały dzień trumna z jego ciałem była wystawiona w sali Oratorium Marianum, na parterze gmachu głównego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Zgromadzili się przy niej bliscy, przyjaciele i przedstawiciele władz państwowych i lokalnych. Bogdan Zdrojewski minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślał, że nie tylko to, że we Wrocławiu zidentyfikowano szczątki prezydenta Kaczorowskiego miało wpływ na organizację tego pożegnania.
Ryszard Kaczorowski był honorowym obywatelem miasta: _ Tak się zdarzyło, że właśnie identyfikacja odbywała się także tu w związku z tym to pożegnanie także w Oratorium Marianum Uniwersytetu Wrocławskiego, uczelni której był także doktorem honoris causa. Dla mnie to jest także przypomnienie jego wizyt we Wrocławiu a tych wizyt było sporo _ - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Do Oratorium Marianum przychodzili przez cały dzień mieszkańcy Wrocławia, by oddać hołd Ryszardowi Kaczorowskiemu. Wielu z nich zwracało uwagę, że godnie reprezentował on Polskę na świecie.
Przed południem zostalo odprawione nabożeństwo pod przewodnictwem przyjaciela zmarlego - kardynała Henryka Gulbinowicza. Hierarcha przypomniał, że Ryszard Kaczorowski robił dużo dla Polonii rozsypanej po wszystkich kontynentach świata. _ Wpisał w karty naszej historii to, co dobre, co szlachetne _ - dodał kardynał Gulbinowicz.
Po południu w kościele uniwersyteckim mszę świętą za spokój duszy śp. Ryszarda Kaczorowskiego celebrował metropolita wrocławski ksiądz arcybiskup Marian Gołębiewski.
_ Dzisiaj do wszystkich zmarłych, za których się modlimy dołączamy modlitwę za ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego _ - mówił arcybiskup;
Po mszy trumnę przenieniono ponownie do Oratorium Marianum, gdzie jest wystawiona do 22.00. Ryszard Kaczorowski urodził się 26 listopada 1919 roku w Białymstoku. Jako harcerz organizował służby pomocnicze w czasie kampanii wrześniowej w 1939 roku, a następnie oddziały Szarych Szeregów. W 1940 roku został komendantem chorągwi. Aresztowany przez NKWD w lutym 1941 roku i zesłany na Kołymę. W 1942 roku wstąpił do armii generała Andersa. Walczył pod Monte Cassino. Po zakończeniu wojny pozostał na emigracji.
W 1949 roku ukończył Szkołę Handlu Zagranicznego w Londynie. Wiele lat pracował w przemyśle, działając jednocześnie w polskich organizacjach: w harcerstwie, stowarzyszeniu kombatantów, w Radzie Koordynacyjnej Polonii Wolnego Świata. W 1986 roku został powołany do Rządu RP na uchodźstwie, w którym sprawował funkcję ministra ds. krajowych. Urząd prezydenta RP na uchodźstwie objął w dniu 19 lipca 1989 roku, a 22 grudnia 1990 roku przekazał insygnia władzy prezydentowi Lechowi Wałęsie. W maju 1991 roku był uroczyście promowany na doktora honoris causa naszej uczelni.
Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu, którym polska delegacja leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Jego ciało przed tygodniem ekshumowano, gdyz po analizie dokumentów otrzymanych z Rosji, polscy prokuratorzy podejrzewali, że doszło do zamiany ciała z inną ofiarą katastrofy smoleńskiej. Badania genetyczne potwierdziły te przypuszczenia. Nie podano oficjalnie z kim podczas identyfikacji pomylono Ryszarda Kaczorowskiego. Do pomyłki przyznał się Jacek Najder, ówczesny wiceminister spraw zagranicznych. W wydanym oświadczeniu oficjalnie przeprosil rodzinę.
Oba ciała byłyb badane tomografem komputerowym w Krakowie, a następnie przewiezione do Wrocławia, gdzie przeprowadzono sekcje zwłok. Wykonano też badania genetyczne.
To kolejna pomyłka, do jakiej doszło podzas identyfikacji ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. We wrześniu ekshumowano ciała Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej- Przyjałkowskiej. Okazało się, że zostały one zamienione.
Do końca roku prokuratura zapowiada jeszcze co najmniej dwie ekshumacje. W nocy ciało Ryszarda Kaczorowskiego zostanie przetransportowane do Warszawy. Powtórny pogrzeb prezydenta odbędzie się jutro w świątyni Opatrzności Bożej. Gdy bęzie się kończyła msza pogrzebowa, o 15.00 odezwie się w Krakowie dzwon Zygmunta. Z apelem o to, aby dźwięk dzwonu pożegnał prezydenta zwróciło się do kardynała Stanisława Dziwisza między innymi Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Metropolita krakowski przychylił się do tej prośby po konsultacji z kapitułą wawelskiej katedry.
Czytaj więcej o ekshumacji ciał po katastrofie smoleńskiej w Money.pl | |
---|---|
Ekshumowane ciała ofiar są w Krakowie Przedstawiciele jednej z rodzin biorą udział w otwarciu trumien. | |
"Wybór tych patronów, to akt wielkiej odwagi" Kaczyński: _ Trzeba pamiętać o tych, którzy zginęli. Nie był to zwykły wypadek _. |