Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy - zatrzymanie samotnej matki w Opolu

0
Podziel się:

Sprawa zatrzymania samotnej matki w Opolu to skandal - mówią zgodnie politycy opozycji i koalicji. We wtorek wieczorem dwójka małych dzieci trafiła do pogotowia opiekuńczego po tym, jak policjanci zabrali matkę do aresztu za ponad 2 tysiące złotych długu.

Zdaniem polityków opozycji, ta sprawa jest - jak mówią - odzwierciedleniem nadmiernego rygoru w egzekwowaniu prawa przez państwo w sprawach niedużej wagi. Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że sprawa matki z Opola pokazuje istotę - jak stwierdził - srogiego państwa wobec słabych i poddającego się wobec możnych.
Eurodeputowany Solidarnej Polski Jacek Kurski podkreślił, że zaanagażowanie premiera w wyjaśnienie tej sprawy godzi w system rządów Platformy Obywatelskiej. Tusk interweniuje w tej sprawie, godząc w system Tuska, w którym na wolność wychodzi gang pruszkowski, a matka z długiem 2 tysięcy złotych jest aresztowana - argumentował polityk.
Zdaniem Andrzeja Rozenka z Ruchu Palikota, zaangażowanie rządu w tę sprawę jest spowodowane słabnącym poparciem dla PO. Polityk dodał, że sędzia, który podjął decyzję o areszcie dla matki powinien ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną. Podkreślił jednak, że w jego ocenie zaangażowanie ministra sprawiedliwości w tę sprawę jest adekwatne. Andrzej Rozenek stwierdził również, że premier nie powinien zabierać głosu w tej sprawie.
Wicemarszałek Sejmu, Jerzy Wenderlich z SLD zwrócił uwagę na zwiększoną liczba tego typu spraw w ostatnim czasie. To rzecz przerażająca - mówił polityk.
Andrzej Halicki z PO zaznaczył, że ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych szybko zareagowali w sprawie matki z Opola. Poseł podkreślił, że w przyszłości policja powinna wykazać się większym wyczuciem w takiej sprawie. Na miejscu są również przełożeni, którzy powinni zareagować - przekonywał poseł PO.
W ocenie Marka Sawickiego z PSL głównymi winowajcami w tej sprawie są policja i sąd, gdyż na podstawie jego decyzji funkcjonariusze weszli we wtorkowy wieczór do mieszkania kobiety. Skandalem jest, że wchodzi się o 22 do mieszkania i aresztuje matkę z dwojgiem dzieci - mówił były minister rolnictwa.
Zdaniem Henryka Wujca, doradcy prezydenta, sprawa matki z Opola pokazuje, że państwo zbyt często kieruje się maksymą "twarde prawo, ale prawo". W takich sprawach straty dla państwa nie są duże, jednak dla psychiki ludzi są dużo gorsze - przekonywał Henryk Wujec.
Dziś mają być znane wstępne ustalenia z kontroli ministerstw: spraw wewnętrznych i sprawiedliwości w sprawie aresztowanej kobiety z Opola.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)