Liga Polskich Rodzin przygotowała własny projekt ustawy, zgodnie z którym o ujawnieniu agentów miałby decydować minister - koordynator do spraw służb specjalnych. Szef partii Roman Giertych uważa, że skoro pojawiły się sprzeczne koncepcje, koalicjanci powinni porozumieć się i wypracować kompromis. Wicepremier podkreśla, że polska konstytucja nie daje prezydentowi prawa ujawniania agentów.
Krzysztof Filipek z Samoobrony jest natomiast zdania, że o ujawnianiu agentury powinien decydować sąd.
Z Filipkiem zgadza się szef SLD, Wojciech Olejniczak. Jego zdaniem, jeżeli Lech Kaczyński zaangażuje się w ujawnianie agentury, zaszkodzi to zarówno jemu, jak i samemu urzędowi.
Natomiast Waldemar Pawlak jest zdania, że ujawnianiem agentów powinien zająć się premier lub odpowiedni minister. Prezes PSL jest także za kontrolą parlamentu w tym zakresie.
W ostatnim wywiadzie dla "Dziennika", prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że to on będzie decydował, który agent dawnych służb wojskowych zostanie ujawniony. Podkreślił, że jest zdecydowany odtajnić agenturę pod warunkiem, że nie zagrozi to bezpieczeństwu państwa.