Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polityka" - "Katastrofy nie będzie"

0
Podziel się:

"Polityka" uspokaja, że skutki suszy nie są takie straszne, jak twierdzi wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. Przypomina jednak, że na wzrost cen żywności mają wpływ coraz wyższe ceny paliw.

Autorka artykułu Joanna Solska podkreśla, że dziś o cenie chleba czy mięsa decydują już zbiory w całej Unii, a te nie będą gorsze niż zwykle. W "Polityce" czytamy, że w unijnych, także polskich magazynach leży aż 13 milionów ton zboża. Susza w Polsce czy Hiszpanii oznacza , że do tej góry kłopotliwego zapasu nie zostanie dosypanych następne kilka milionów ton. Według tygodnika, unijny bilans ziarna zapowiada się w tym roku na zero, nie pomniejszając zapasów. Oznacza to, że z powodu suszy ceny chleba i bagietek w żadnym z unijnych krajów, także w Polsce, nie powinny wzrosnąć.
"Polityka" przytacza też szacunki GUS-u, według którego zbiory zboża będą niższe najwyżej od 3 do 7 procent, a nie o 20 procent , jak prognozuje wicepremier Andrzej Lepper.
Według GUS, w unijnej spiżarni oprócz zboża są też zapasy masła - 60 tysięcy ton. Nie ma natomiast wołowiny. Susza, która pozbawiła trawy polskie krowy, dotknie więc amatorów wołowiny, bo jej cena, za kilka miesięcy może być wyższa.
Według tygodnika najdotkliwiej mogą wzrosnąć ceny warzyw, bo w ich skup Bruksela się nie wtrąca i tutaj nie możemy liczyć na żadne unijne zapasy.
"Polityka" zwraca uwagę, że Bruksela chroni nas przynajmniej częściowo przed podwyżkami. "Gdybyśmy nie byli w Unii mielibyśmy dziś najdroższy chleb w Europie. Ceny skupu zboża poszybowałyby bowiem w górę, a w ślad za nimi błyskawicznie zaczęłoby drożeć mięso. Postaraliby się o to chłopscy przywódcy." - czytamy w tygodniku. Zdaniem Joanny Solskiej, to co Andrzej Lepper wymuszał kiedyś na rządzie jako chłopski przywódca teraz w zmienionej formie chce przeprowadzić jako wicepremier. Ponieważ nie da się zwiększyć cen skupu próbuje inaczej, żądając między innymi, by budżet pokrywał większą część kosztów ubezpieczenia rolników od skutków klęsk żywiołowych. "Nasi politycy dla własnych partyjnych interesów usiłują nie pamiętać, że integracja poprawiła nie tylko sytuację konsumentów ale jeszcze bardziej rolników. W znacznym stopniu uniezależniła ich dochody od wielkości zbiorów, a więc także od suszy. - podkreśla w "Polityce" Janina Solska.

"Polityka"/łut/sawicka

polityka
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)