Tygodnik przypomina tło obecnego konfliktu i zarzuty obarczające producentów leków winą o inspirowanie protestów służby medycznej.
"Polityka" uważa, że rząd nie ma pomysłu na zatrzymanie fali strajków w szpitalach, więc chytrze wbija klin między pacjentów i lekarzy, dając do zrozumienia, że działają oni z cudzej inspiracji. Zdaniem tygodnika, rząd w tej kampanii może liczyć na poparcie społeczne ponieważ wizerunek branży farmaceutycznej jest w Polsce wyjątkowy zły.
"Polityka" zauważa, że dotychczasowy system refundowania leków pozwalał na zawyżanie rzeczywistej wartości detalicznej leków i przyczyniał się do nadmiernych wydatków z budżetu opieki zdrowotnej.
Tygodnik podejrzewa, że rząd próbuje odzyskać te pieniądze, oskarżając firmy farmaceutyczne o podburzanie lekarzy. Zdaniem "Polityki" to może być element nacisku, by choć część tych pieniędzy firmy oddały.
iar za Polityką?trela/pul
