Nowi deweloperzy nastawiają się zwykle na budownictwo luksusowe, na którym zarabia się najwięcej. Gwałtowny wzrost cen metra przyspiesza decyzję kupna. Kto zamierza nabyć mieszkanie, stara się to zrobić natychmiast, bo za miesiąc może być drożej - i najczęsciej jest. Od 70-ciu do 90-ciu procent mieszkań jest sprzedawanych jeszcze przed rozpoczeciem budowy, pisze "Polityka".
Deweloprzy dostali w ubiegłym roku pozwolenia na zbudowanie ponad 74-ech tysięcy mieszkań, co w porównaniu z rokiem 2005-ym oznacza wzrost o 69 procent. Byłby to sukces, gdyby nie jedno "ale": około 150-ciu tysięcy budowlańców wyjechało za granicę. Eksperci ostrzegają, że nawet giełdowe spółki schodzą z placów budów, bo nie mają ludzi i należy się liczyć z bankructwami. Desperaci, którzy ustawiają się w kolejce po wirtualne mieszkania powinni o tym, pamiętać, ostrzega "Polityka".
Najlepszym sposobem na ograniczenie ryzyka są rachunki powiernicze, stosowane na świecie powszechnie, a u nas, niestety rzadko. Projekt obligatoryjnego prowadzenia takich rachunków powstał w 2002 roku, ale upadł: budownictwo przeżywało właśnie kryzys. Teraz pomysł wraca i ma być filarem chroniącym kupujących mieszkania- informuje "Polityka".
"Polityka"/ arturu/dyd