Pieniądze wydane na pijaków to koszty leczenia, wypadki drogowe, ubezpieczenia, angażowanie wymiaru sprawiedliwości, opieki społecznej itd. Tygodnik oblicza, że w ubiegłym roku w wydaliśmy z budżetu na te cele od 20 do 30 miliardów złotych. Czy wydatki te pokrywają zyski z tytułu podatku akcyzowego od sprzedaży alkoholu? Okazuje się że nie, gdyż wynosi on zaledwie 7 miliardów rocznie. "Ani biedne dziecko, ani bita żona, ani stary, ani chory nie ma w Polsce tak dobrze jak pijak - pisze autorka raportu. Jej zdaniem, wobec picia mamy nadmierną tolerancję, a mało zrobiliśmy, żeby picie powstrzymać. "Trzeba przejrzeć nasz system prawny i dostosować go do obecnej wiedzy na temat uzależnień i sposobów przeciwdziałania" - pisze autorka. Więcej w najnowszym raporcie "Polityki".
Polityka/orzechowska/pul
