"Polityka", opisując obszernie zjawiska zapowiadające podwyżki płac wskazuje na to, że wielu pracodawców będzie musiało je wprowadzić, żeby nie stracić najlepszych fachowców. "Polityka" dostrzega jednak, że tam, gdzie już brakuje rąk, przedsiębiorcy proponują istotne podwyżki, żeby zachęcić do pracy Polaków lub nawet przybyszów z Bułgarii czy Rumunii.
Przemieszczanie się zjawiska deficytu rąk do pracy powoduje też, zdaniem tygodnika, przenoszenie się niektórych firm z jednego miasta do innego, gdzie znajdują pracowników.
"Polityka" powołuje sie na opinie ekspertów, którzy uważają, ze jednym ze sposobów na uregulowanie rynku pracy jest ponowne zatrudnienie ludzi doświadczonych choć biernych zawodowo, których spychano na boczny tor wcześniejszymi emeryturami i restrukturyzacją.
iar za Politka/trela/dyd