Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polska" - Kaczmarek: przesłuchanie niczego nie wniosło

0
Podziel się:

Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek uważa, że jego wczorajsze przesłuchanie przed komisją śledczą do sprawy Barbary Blidy niczego nie wniosło do sprawy. Część przesłuchania odbyła się za zamkniętymi drzwiami.

W rozmowie z dziennikiem "Polska" Janusz Kaczmarek podkreślił, że niczego w swoich zeznaniach nie zmienił i wciąż podtrzymuje to, co powiedział wcześniej przed tą samą komisją, a także przed komisją śledczą do spraw nacisków.
Kaczmarek powtórzył, że brał udział "w spotkaniu, w którym uczestniczyli też ówczesny premier Jarosław Kaczyński, Konrad Konratowski, Bogdan Święczkowski, Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro. Ten ostatni relacjonował śledztwo prowadzone przeciwko tak zwanej mafii węglowej, pojawiło się w nim nazwisko Barbary Blidy. Razem z Konradem Kornatowskim przekonywaliśmy, że świadkowie, którzy oskarżali Blidę, są mało wiarygodni, a dowody przeciwko niej zebrane miałkie" - opowiada były minister dziennikowi "Polska". Według Kaczmarka, premier Jarosław Kaczyński miał wtedy powiedzieć, żeby szukać mocnych dowodów, bo trzeba pokazać układ lewicowy. "Natomiast Barbara Blida w kontekście zeznań Jarosława Kaczyńskiego na tyle nie znaczyła nic, ile jej nazwisko było mniej znaczące, niż nazwiska innych polityków lewicy, które były ważniejsze w tym kontekście. Innymi słowy, Barbara Blida była kluczem do drzwi prowadzących do układu" - mówi Janusz Kaczmarek w rozmowie z dziennikiem "Polska".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Polska"/kry/Siekaj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)