Takie zapisy znalazły się w przygotowywanym właśnie rozporządzeniu o ramowych planach nauczania - w oparciu o nie powstają szkolne plany lekcji. Dyrektorzy szkół mogli też o tym przeczytać w poradnikach o ruszającej w 2009 roku reformie oświaty, które rozsyłało ministerstwo - czytamy w dzienniku "Polska".
Gazeta dodaje, że lewica już oskarża rząd Donalda Tuska o faworyzowanie szkolnej katechezy i uleganie presji Kościoła. "Wystosuję oficjalne zapytanie do ministra na najbliższym posiedzeniu Sejmu" - zapowiada w rozmowie z "Polską" Krystyna Łybacka z SLD, była minister oświaty. Równocześnie uważa, że MEN wyświadczyło Kościołowi niedźwiedzią przysługę. Jej zdaniem uczeń postawiony przed wyborem: dwie godziny religii czy jedna etyki, na pewno wybierze etykę. Obciążone nauką nastolatki, zwłaszcza przed maturą, próbują okroić czas spędzany w szkole do minimum - twierdzi Łybacka.
Więcej na ten temat - w dzienniku "Polska".
"Polska"/IAR/kry/jp