Polska część Tatr przez cały rok dostępna dla turystów. Słowacy już od lat od 1 listopada aż do połowy czerwca dla ruchu turystycznego zamykają swoją część Tatr. Argumentują to ochroną przyrody, która musi odpocząć i bezpieczeństwem turystów.
W Polsce jednak odpowiednik słowackiego parku narodowego TANAP-u- TPN w ogóle nie bierze pod uwagę takiego rozwiązania.
Paweł Skawiński- dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego tłumaczy, że turystyka zimowa w naszym kraju jest bardzo popularna. "Tatry polskie to mekka dla turystów i zawsze turystyka zimowa w Tatrach polskich była zdecydowanie większa niż w Tatrach słowackich i ja sobie nie wyobrażam zakazu wędrówki na przykład granią Czerwonych Wierchów w zimie" - mówi Paweł Skawiński.
Adam Marasek, ratownik TOPR, podkreśla, że to każdy turysta indywidualnie musi ocenić na ile jego wiedza i umiejętności odpowiadają aktualnym warunkom zimą w Tatrach. "Chcieli byśmy, żeby odpowiedzialność za wyjście w góry przerzucić na tych, którzy w te góry wchodzą" - mówi ratownik.
TOPR dostarcza codziennie aktualne informacje o pogodzie jak o zagrożeniu lawinowym. Choć i tak to na turystach spoczywa obowiązek sprawdzenia szczegółowych warunków, jakie panują na wybranej trasie wycieczki bowiem np. zagrożenie lawinowe w różnych rejonach może się różnić.
Informacyjna Agencja Radiowa
