Zdaniem byłego wicepremiera i byłego prezesa NBP specyfika polskiej sytuacji powoduje, że spowolnienie dotknie nasz kraj w mniejszym stopniu niż inne państwa.
Profesor Balcerowicz podkreślił, że w polskiej gospodarce handel zagraniczny odgrywa mniejszą rolę niż w gospodarkach mniejszych krajów. Ponadto wzrost kredytu, zwłaszcza mieszkaniowego, był w Polsce ostatnio wolniejszy niż na przykład w krajach bałtyckich. Z kolei polska polityka fiskalna była w minionych latach bardziej umiarkowana niż na przykład na Węgrzech, gdzie - jak ocenił by wicepremier - "budżetowe pobudzanie gospodarki doprowadziło do katastrofy".
Ponadto - jak podkreśla Leszek Balcerowicz - Polska, podobnie jak inne kraje Europy Środkowej, nie jest zaangażowana w inwestycje w amerykańskie papiery wartościowe. "Nasz region wykazał się zdrowym zacofaniem i dzięki temu nie ucierpiał" - powiedział profesor Balcerowicz, który uczestniczył w Berlinie w dyskusji poświęconej transformacji w krajach byłego Bloku Wschodniego i wyzwaniom w obliczu kryzysu gospodarczego.