"Polska" przypomina, ze między innymi właśnie sprawa bilingów była dla policji powodem, żeby śledztwo prowadzić w kierunku samouprowadzenia.
Dla potwierdzenia swojej wersji policjanci od 2003 do 2006 roku inwigilowali rodzinę Olewników, bo chcieli udowodnić, że pomagają oni Krzysztofowi.
Włodzimierz Olewnik zamierza złożyć cywilne pozwy o odszkodowania przeciwko śledczym, którzy popełnili błędy w dochodzeniu.
"Polska"/IAR/daw/to/