Choć politycy koalicji odrzucili ten pomysł, to działacze PSL przyspieszają prace nad ustawą, dzięki której rolnicy będą mogli na własność wykupić popegeerowskie grunty na zachodzie. Poseł PSL, Eugeniusz Kłopotek podkreśla, że projekt jest odpowiedzią na niemieckie próby przeinaczania historii: "Jeśli sama kanclerz Angela Merkel mówi o konieczności zadośćuczynienia wypędzonym, to lekceważyć tego nie wolno." - podkreśla w rozmowie z "Polską".
Ustawa zakłada, że grunty należące do państwowej Agencji Nieruchomości Rolnych zostaną sprzedane tym, którzy na nich gospodarują - na dogodnych warunkach i po cenie rozłożonej na wieloletnie raty.
IAR/Polska/łp