Siergiej Nowikow z korporacji "Rosatom" powiedział, że Rosja planowo odzyskuje paliwo z zagranicznych reaktorów badawczych, do których dostarczano je w czasach istnienia Związku Radzieckiego. Nowikow zwrócił uwagę, że hipotetycznie pół tony uranu przywiezionego z Polski wystarczyłoby do zrobienia 7-8 ładunków jądrowych.
W trakcie wizyty premiera Władimira Putina w Polsce została podpisana dwustronna umowa, na podstawie której wypalone paliwo jądrowe z polskich reaktorów badawczych zostanie przekazane Federacji Rosyjskiej. Umowa jest elementem międzynarodowego programu zwrotu do kraju producenta paliwa jądrowego dostarczonego przez Rosję, a wcześniej przez Związek Radziecki.