USA - Teksas - eksplozja- aktualizacja
Ponad stu rannych. Są też ofiary śmiertelne, ale nie wiadomo jak wiele. To bardzo wstępny bilans eksplozji do jakiej doszło w fabryce nawozów sztucznych w Teksasie.
Wybuch miał miejsce w liczącej 2700 mieszkańców miejscowości West, niedaleko miasta Waco w Teksasie. Eksplozja była potężna, że drgania były odczuwalne 100 kilometrów od fabryki, a huk słyszano w odległości do 70 kilometrów. W wyniku wybuchu od 50 do 75 budynków zostało zniszczonych.
"W tej chwili mamy dużą liczbę rannych. Prawdopodobnie ponad 100 osób doznało obrażeń. Mamy też ofiary śmiertelne, ale nie znamy dokładnej liczby. Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć z minuty na minutę" - mówił oficer policji z West D.L. Wilson. Lokalna stacja telewizyjna KWTX podaje, że w eksplozji zginęło od 60 do 70 osób. Te informacje nie zostały przez nikogo potwierdzone. Wiele ciał może jednak znajdować się w zniszczonych budynkach, w tym w przylegającym do fabryki domu spokojnej starości.
Przyczyny eksplozji nie są znane. Wiadomo jednak, że nastąpiła ona gdy strażacy walczyli z pożarem jaki wcześniej wybuchł w fabryce.
Informacyjna Agencja Radiowa
