Trudny dzień trojki w Portugalii. Międzynarodowa delegacja rozmawia dziś z partnerami społecznymi, ostro krytykującymi antykryzysowe cięcia.
Przedstawiciele trojki, czyli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, od tygodnia sprawdzają, jak Lizbona radzi sobie z realizacją planu oszczędnościowego. Dziś spotykają się z członkami Rady Gospodarczo-Społecznej.
Najtrudniejszym partnerem będzie z pewnością największa portugalska centrala związków zawodowych CGTP, która od dawna ostro krytykuje restrykcyjne cięcia. Związkowcy będą namawiać międzynarodowych delegatów do cofnięcia zmian wprowadzonych miesiąc temu w kodeksie pracy. Nowe, niekorzystne dla pracowników przepisy zakładają między innymi krótsze urlopy, gorzej płatne nadgodziny czy łatwiejsze zwolnienia. CGTP chce także przekonać trojkę, że wprowadzanie dalszych oszczędności tylko po to, by obniżyć deficyt budżetowy do wymaganych 4,5 procent PKB, byłoby dla Portugalii "samobójstwem".
IAR
