"Wierzymy, że jeśli Pan Bóg dał im drugie życie, to teraz wszystko będzie dobrze", mówiły dziś na lotnisku w Goleniowie rodziny rannych pielgrzymów.
Ranni zostali przewiezieni do szpitala w Zdunowie. Jego dyrektor, doktor Tomasz Grodzki podkreślił, że stan pacjentów jest poważny, ale stabilny. Dwie osoby zostały wypisane do domu. Innych, po poważnych zabiegach ortopedycznych, czeka długa rekonwalescencja - tłumaczył Grodzki.
W szpitalach we Francji przebywa jeszcze 6 osób, najciężej rannych w tragicznym wypadku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.