Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PR1-Łysak-teatr

0
Podziel się:

Twórcy i dyrektorzy teatrów kontynuują protest przeciwko komercjalizacji i likwidacji scen. Dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy mówił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że chodzi o uświadomienie, że kultura nie powinna być wyłącznie przedmiotem zysku.

Protest wywołała inicjatywa wicemarszałka województwa dolnośląskiego Radosława Mołonia, który proponował, by teatrami w regionie kierowali menadżerowie, a ich zastępcami byli artyści. Wicemarszałek z pomysłu się wycofał, jednak protest trwa. Dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy Paweł Łysak mówił, że protestującym chodzi o to, by inwestowano w kulturę. Jak tłumaczył, podczas walki polskich miast o bycie Europejską Stolicą Kultury, władze przekonywały, że kultura może się opłacać i być motorem napędowym gospodarki. Okazało się jednak, że w tym roku większość teatrów ma ograniczony budżet.
Zdaniem dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy, o teatrach coraz częściej myśli się wyłącznie jako o kolejnym dobrze konsumpcyjnym. Zapomina się natomiast o ich roli kulturotwórczej. Paweł Łysak mówił, że pewne sfery życia nie powinny być towarem. Jego zdaniem, uczestnik kultury nie powinien być klientem, podobnie jak pacjent u lekarza czy uczeń w szkole. W opinii gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia, teatry powinny być dotowane, bo wiele z nich zarabia na siebie tylko w niewielkim stopniu, a mają do spełnienia misję kulturotwórczą.
W ramach protestu przed spektaklami w teatrach odczytywany jest list. przeciwko degradacji polityki kulturalnej w Polsce. Do tej pory pod tym sprzeciwem o komercjalizację kultury podpisało się około 2,5 tysiąca osób.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)