Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PR1 - historyk - Turcja - Ormianie

0
Podziel się:

Historyk, doktor Mariusz Affek, powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że sprawa eksterminacji Ormian ciągle zatruwa stosunki Turcji z państwami zachodnimi.

Kilka dni temu niższa izba francuskiego parlamentu uchwaliła ustawę wprowadzającą kary więzienia i grzywny za negowanie ludobójstwa Ormian w Turcji w latach 1915-18. Turcja w odpowiedzi odwołała swego ambasadora z Paryża.
Doktor Affek powiedział, że pierwsze ataki na Ormian, żyjących w Imperium Osmańskim, miały miejsce pod koniec 19 wieku. Zniszczono wtedy przeszło 500 kościołów. W latach 1915-18 zamordowano natomiast przeszło milion Ormian. Przyczyną ataków i masakr Ormian była ich odrębność religijna i kulturowa - są oni chrześcijanami, żyjącymi w państwie muzułmańskim. Doktor Affek powiedział, że Turcy nie chcą się przyznać do masakr Ormian, gdyż pragną uchodzić za naród, który nigdy nie splamił się zbrodniami. Takie stanowisko podzielają wszystkie tureckie partie polityczne. Według Turków, to Ormianie zaczęli mordować muzułmanów.
Historyk zwrócił uwagę, że nie wiadomo, czy uchwalona we Francji ustawa zostanie zatwierdzona przez wyższą izbę parlamentu. Dodał, że wpływ na powstanie tego aktu prawnego miało około pół miliona obywateli pochodzenia ormiańskiego, żyjących we Francji. Zdaniem doktora Affeka, odwołanie tureckiego ambasadora wpisuje się w rekacje Turcji na podobne ustawy, uchwalane w innych krajach. Historyk podkreślił, że Turcja ma silną pozycję na Bliskim Wschodzie, jest też silna gospodarczo i nie spieszy się jej do Unii Europejskiej. Jednak z drugiej strony Ankara nie chce zrażać do siebie zachodnich sojuszników, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)