Andrzej Sadowski przekonuje, że choć system fiskalny oparty na ulgach, jest bardzo kosztowny, co powoduje, że podatnicy płacą realnie mniej. Z kolei likwidacja ulg oznacza wzrost wpływów budżetowych, czyli przynosi taki sam efekt jak podniesienie podatków.
Rząd zaakceptował zniesienie od przyszłego roku ulgi internetowej oraz zmiany dotyczące 50-procentowych kosztu uzyskania przez twórców. Na jednym z kolejnych posiedzeń ministrowie zajmą się natomiast modyfikacją ulgi na dzieci. Dopiero wówczas rząd będzie mógł przyjąć cały projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym i przesłać go do Sejmu.
Informacyjna Agencja Radiowa