Zdaniem Dziemidowicza, najbardziej na fali zamieszek, jakie wywołała publikacja filmu, traci Syria. Były ambasador zwrócił uwagę, że kraje świata koncentrują się teraz raczej na atakach na zachodnie ambasady, niż na Syrii, gdzie od 18 miesięcy giną ludzie. Gość radiowej Jedynki zwrócił uwagę, że jest to bardzo wygodna sytuacja dla reżimu Baszara al-Assada. Odnosząc się do postawy Rosji wobec konfliktu w Syrii, Grzegorz Dziemidowicz wyraził przypuszczenie, że Moskwa raczej nie zrezygnuje ze wspierania Baszara al-Assada. Zdaniem gościa radiowej Jedynki, wynika to z faktu, że Syria to ostatni bastion Rosji - kraju, który chce byc mocarstwem - w świecie arabskim.
IAR