Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PR3 Oleksy - Papała - protesty

0
Podziel się:

Józef Oleksy uważa, że sprawa śmierci Marka Papały kładzie się cieniem na polskim wymiarze sprawiedliwości i organach ścigania. W ocenie gościa Programu Trzeciego Polskiego Radia jej wyjaśnienie powinno zakończyć gry polityczne, które toczyły się wokół tego śledztwa.

Józef Oleksy nie jest zaskoczony wczorajszymi doniesieniami w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. W jego ocenie niepokojące może być to, że w ciągu tylu lat wyjaśniano sprawę i wydano tak duże środki. Jednak, jeżeli okaże się to prawdą, wtedy sprawa zostanie zamknięta, a nie można ukrywać, że jest ona dość wstydliwa dla wymiaru sprawiedliwości. Były premier uważa, że sama sprawa zabójstwa szefa policji, była wykorzystywana politycznie. Oleksy podkreślił, że szczególnie upubliczniał ją Zbigniew Ziobro, który traktował ją jako trampolinę dla swej kariery politycznej. Zaznaczył także, że wczorajsze informacje śledczych podważają wiarygodność instytucji świadka koronnego. Józef Oleksy dodał, że nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek w Polsce zeznania takiego świadka miały istotny wpływ na przebieg śledztwa.
Polityk SLD zapowiedział, że jego ugrupowanie nie dołączy się do protestów społecznych w trakcie Euro 2012. W jego ocenie mistrzostwa Europy w piłce nożnej są szansą dla naszego państwa i nie można psuć atmosfery podczas imprezą. Mimo to uważa, że sprawa reformy emerytalnej została przez rząd źle rozwiązana, w związku z tym Sojusz będzie starał się przedstawiać swoje propozycje. Dodatkowo uważa, że wiele postulatów związków zawodowych jest słuszna i warta rozpatrzenia.
Józef Oleksy uważa, że odejście posła Witolda Klepacza z SLD do Ruchu Palikota jest incydentem. W ocenie Oleksego Sojusz nie musi się bronić przed dalszym wypływem kadr z ugrupowania, a sama postać śląskiego posła nie była kluczową dla funkcjonowania partii. Zdaniem byłego premiera Klepacz należał do podrzędnych polityków SLD.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)