W Zegrzu zebrał się wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego. Choć akcja oczyszczania wód jeszcze się nie zakończyła, nie ma zagrożenia katastrofą ekologiczną. Nadal obowiązuje całkowity zakaz połowu.
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski podkreślał, że nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi. W znacznej części Bugu nie ma ryb, albo jest ich niewiele. Część stada odtworzy się w sposób naturalny, ale rzeka będzie zarybiana.
Na zalewie zjawisko przyduchy na tak dużą skalę odnotowano po raz pierwszy. Negatywne skutki odczuli nie tylko wędkarze, ale przede wszystkim branża turystyczna. Zmniejszyło się zainteresowanie usługami hotelarskimi i gastronomicznymi, mniejsze obroty mają również wypożyczalnie sprzętu wodnego.
Nad zalewem otwarte są już kąpieliska w Zegrzu, Serocku i Nieporęcie. Cztery inne nie spełniają warunków epidemiologicznych i Sanepid nie zezwolił na ich otwarcie.