Szef rządu powiedział, że na razie spokojnie czeka na rozwój sytuacji i kolejny krok arabskiego inwestora. Premier Tusk powiedział, że jeśli katarski inwestor wycofa się z transakcji, skarb państwa przejmie wadium, które wpłacił inwestor i rozpocznie poszukiwanie nowego chętnego na kupno stoczni. W takiej sytuacji jednak odpowiedzialność za porażkę poniesie minister skarbu. Premier wierzy, że do końca sierpnia rozstrzygnie się, czy katarska spółka zostanie właścicielem polskich stoczni w Szczecinie i Gdyni. Premier przypomniał, że podobne ultimatum, które postawił ministrowi Grabarczykowi poskutkowało i Ministerstwo Infrastruktury poprawiło swoją pracę.
Katarski inwestor zwrócił się do rządu o odroczenie o miesiąc terminu zapłaty za kupione stocznie. Media wiążą opóźnienie z listem Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego. W liście tym, stowarzyszenie reprezentujące około 1600 akcjonariuszy Stoczni powiadamia inwestora, że majątek szczecińskiego zakładu został przejęty niezgodnie z prawem.