Komentując te zarzuty Jarosław Kaczyński ocenił je jako wynik imaginacji Marka Jurka. Powiedział, że Jurek uważał, że - jak się wyraził - "można było wygrać coś, czego nie można było wygrać." Premier podkreślił, że on sam tuż przed głosowaniem poprawek do konstytucji, dotyczących ochrony życia poczętego, uwierzył, że ich wprowadzenie jest możliwe. Przypomniał, że właśnie z tego powodu sam wezwał do głosowania . Jednak - jak zaznaczył szef rządu - zmiana konstytucyjna, drogą, wzynaczoną przez Marka Jurka, była niemożliwa do zrealizowania:
Premier Kaczyński powiedział, że choć każdy ma prawo do własnego zdania, jednak byłoby lepiej gdyby Marek Jurek powstrzymał się od ataków przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, bo to właśnie dzięki tej partii- jak podkreślił premier - Marek Jurek odzyskał znaczenie polityczne. "Sytuacja na prawdę niedobra, zasmucająca a nawet zawstydzająca".- powiedział premier