Premier powiedział, że propozycja PiS stabilizuje obecną sytuację i nie zamyka drogi tym, którzy chcieliby zaostrzenia ustawy, ale jej nie zaostrza. Jarosław Kaczyński zaznaczył, że nie da zrobić się niczego innego w tej sprawie. Przypomniał również, że w trzecim punkcie poprawki prezydenckiej jest mowa o pomocy kobietom ciężarnym, w szczególności tym, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, czyli osobom, podlegającym - wedle ustawy - mozliwości przeprowadzenia aborcji.
Zdaniem premiera, poprawka to maksimum regulacji w dziedzinie ochrony życia jaka jest możliwa i to nie tylko przy obecnym składzie parlamentu. Jarosław Kaczyński zaznaczył, że nie bardzo potrafi sobie wyobrazić, żeby w obecnych warunkach kulturowych możnaby było posunąć się dalej.
PiS proponuje następujacą poprawkę: "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej przewidzianej w Konstytucji. Ustawy, umowy międzynarodowe i inne przepisy prawa obowiazujące w RP nie mogą ustanowić ochrony życia poczętego mniejszej niż istniejąca w dniu wejścia w życie niniejszego przepisu. Władze publiczne podejmują działania mające na celu ochronę życia poczętego, w szczególności poprzez pomoc kobiecie ciężarnej".
W projekcie poprawki nie napisano na razie, którego artykułu Konstytucji ma dotyczyć.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, ewentualne wpisanie do Konstytucji zakazu eutanazji wymagałoby bardzo poważnego przedyskutowania.
Premier przypomniał, słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II niedługo przed śmiercią: "Pozwólcie mi odejść do domu Ojca" w sytuacji, gdy była jeszcze możliwość dalszego przedłużania życia. "To nie jest taka rzecz, którą można ot, tak sobie zdecydować bez bardzo dogłębnych badań i znalezienia bardzo precyzyjnego sformułowania prawnego" - powiedział premier.