Zdaniem premiera zarzucanie mu, że mówiąc o 13 grudnia obraził kogokolwiek jest przesadą. Jak tłumaczył, mówiąc te słowa zakładał, że słuchający te słowa zrozumieją jego prawdziwy wydźwięk. Premier wyjaśnił, że te słowa były twardą przenośnią.
Premier zwrócił też uwagę na zachowanie Stefana Niesiołowskiego, który według słów Jarosława Kaczyńskiego od dwóch lat nieustanie obraża swoich przeciwników. Jego zdaniem różnice między PiS-em i PO można zauważyć także w spotach. Podkreślił, że reklamówka jego partii mówi o pewnych zjawiskach, a spot Platformy to bezpodstawne insynuacje.
Premier dodał, że jeśli chodzi o klasę polityczną i umiejętności polityczne, to Aleksander Kwaśniewski jest daleko lepszy od Donalda Tuska. W ten sposób odniósł się do zarzutu, jakoby bał się spotkania z liderem PO.
