Po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którego jednym z tematów był stan bezpieczeństwa w czasie piłkarskich mistrzostw Europy, prezydent ponownie zaapelował, aby zrezygnować z protestów w czasie Euro. Powiedział, że należy zmniejszyć ryzyko zagrożeń, wiążących się na przykład z kierowaniem służb bezpieczeństwa do ochrony manifestacji. Prezydent zauważył, że sprawa reformy emerytalnej kończy już drogę legislacyjną, a nie ma innych zjawisk, które mogłyby prowokować protesty społeczne.
Bronisław Komorowski ocenił, że organizatorzy piątkowych protestów przed Sejmem, blokując gmach parlamentu, świadomie złamali prawo. Prezydent uznał to za "nieprawdopodobnie groźne zjawisko", gdyż - jak się wyraził - "próbowano ubezwłasnowolnić parlament". Powinno to, jego zdaniem, spotkać się z odporem społeczeństwa i dziennikarzy, a także ze zedcydowaną reakcją władzy wykonawczej.
Bronisław Komorowski powiedział, że policja i inne służby są gotowe do ochrony Euro 2012. Jego zdaniem, nie ma zagrożeń związanych z bezpieczeństwem imprezy, mogą się natomiast pojawić problemy związane z komunikacją.
IAR
