Wczoraj Bronisław Komorowski powiedział, że trwają pracę nad przygotowaniem obchodów z udziałem prezydentów Polski i Rosji.
Pierwotnie zakładano, że na Cmentarzu Wojennym w Katyniu rodziny wraz z prezydentem Bronisławem Komorowskim uczczą pamięć pomordowanych przez NKWD Polaków 3 kwietnia. Joanna Trzaska-Wieczorek dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta deklarowała we wtorek, że pielgrzymka może odbyć się po uroczystościach smoleńskich 10 kwietnia.
Według planów, do Katynia pociągiem specjalnym ma udać się kilkuset krewnych Polaków zamordowanych przez NKWD, samolotem na uroczystości ma dotrzeć prezydent Bronisław Komorowski.
Jednak prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska nie potwierdziła tych informacji. W rozmowie z IAR powiedziała, że na razie nie ma oficjalnej informacji o tym, że pielgrzymka do Katynia odbędzie się 11 kwietnia.
Sariusz-Skąpska powiedziała, że kancelaria prezydenta nie konsultuje z Federacją Rodzin Katyńskich terminów ale dla niej to nie jest aż tak istotne. "Najważniejsze, zeby uczcić pamięć pomordowanych oficerów" - dodała Skąpska. Podkreśliła, że z punktu widzenia rodzin ofiar tamtych wydarzeń cały kwiecień jest okresem wspomnień. Przypomniała, że przez cały miesiąc trwały egzekucje i każdy dzień jest odpowiednim do uczczenia pamięci pomordowanych.
Na mocy decyzji Stalina i Biura Politycznego bolszewickiej partii od 3 kwietnia do połowy maja 1940 roku funkcjonariusze NKWD zamordowali około 22 tysięcy polskich jeńców, którzy trafili do sowieckiej niewoli po agresji Armii czerwonej na Polskę we wrześniu 1939 roku.