W ubiegłym miesiącu ten zapalny region opuścili obserwatorzy OBWE. Wygasł też mandat misji pokojowej ONZ. Przy gruzińskich granicach z Abchazją i Osetią Południową pozostało jedynie 225 nieuzbrojonych policjantów z Unii Europejskiej.
Rosja nie zgodziła się na przedłużenie mandatu OBWE, domagając się utworzenia odrębnych misji w Gruzji, Osetii Południowej i Abchazji. OBWE - uznając pretensje Tbilisi do integralności terytorialnej - nie przystała na takie propozycje Moskwy.
Kreml zawetował również przedłużenie mandatu misji 130 obserwatorów ONZ. Jak twierdzą gruzińscy eksperci, Moskwa nie chce mieć na spornych terenach świadków prowadzonych tam działań wojskowych.