Utrzymanie spoistości, dynamika i otwartość Unii Europejskiej, to zdaniem Bronisława Komorowskiego jeden z głównych celów naszej polityki zagranicznej. Prezydent spotkał się w Pałacu Prezydenckim z polskimi ambasadorami, którzy biorą udział w corocznej naradzie.
Bronisław Komorowski podkreślił, że w tym roku szczególnie istotna jest perspektywa podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską w czasie szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie tego roku. "Musimy budować świadomość, że to ważne dla Ukrainy, dla Polski, ale też niesłychanie ważne dla całej Unii Europejskiej", powiedział prezydent. Jak się wyraził, pomimo członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO, nie zmniejszyła się przestrzeń do zagospodarowania dla polskiej odpowiedzialnej samodzielności. Prezydent podkreślił, że musimy wziąć naszą część odpowiedzialności za rozwój NATO i Unii Europejskiej.
W opinii Bronisława Komorowskiego, w wyniku kryzysu po 2008 roku nastąpiło - jak to ujął - "pogorszenie środowiska międzynarodowego naszego kraju". "Bo i Unia Europejska w dalszym ciągu przeżywa głęboki kryzys, bo w Europie Wschodniej ma miejsce regres demokracji, widoczny gołym okiem, robiący wrażenie już nie tylko na Polsce i Polakach, ale na całym świecie zachodnim", podkreślił prezydent. Zwrócił uwagę, że Stany Zjednoczone coraz więcej uwagi kierują ku Azji Wschodniej, a słabnięcie Zachodu sprawia, że świat staje się coraz bardziej wielobiegunowy, ze wszystkimi i pozytywnymi, ale i negatywnymi skutkami.
Bronisław Komorowski podkreślił, że po 1989 roku Polsce udało się osiągnąć bardzo wiele. Rzadko się bowiem zdarza, by w ciągu ćwierćwiecza, udało się wzmocnić pozycję własnego kraju. Zbudować podstawy nowoczesnej gospodarki, systemu demokratycznego i społeczeństwa obywatelskiego.
IAR
