"Nie spodziewam się, że w trakcie polskiej prezydencji się te negocjacje zakończą. One będą wyjątkowo trudne w warunkach kryzysu gospodarczego. Przypuszczam, że przeciągną się do prezydencji cypryjskiej. Wspólnie z Duńczykami i z Cyprem będziemy te negocjacje planować tak, żeby do końca 2012 roku one się zakończyły" - wyjaśnia Dowgielewicz.
W ramach Partnerstwa Wschodniego Polska będzie podczas swojej prezydencji dążyć do tworzenia stref wolnego handlu z krajami wchodzącymi w skład Parterstwa, a także do ułatwień wizowych dla obywateli Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdowy i Ukrainy.
Polska będzie też chciała wzmocnić rynek wewnętrzny UE oraz konkurencyjność europejskiego sektora energetycznego.
Minister Mikołaj Dowgielewicz podkreśla, że nie jest wykluczone, iż właśnie w czasie polskiej prezydencji Unia Europejska zostanie rozszerzona, a nowym członkiem Wspólnoty stanie się Chorwacja. "My oczywiście Chorwatom życzymy, żeby jak najszybciej podpisali traktat akcesyjny. Może się jednak zdarzyć, że podpiszą go w czasie naszej prezydencji i wtedy Polska będzie gospodarzem wydarzenia na skalę europejską" - dodaje wiceszef MSZ.
W czasie polskiej prezydencji w naszym kraju zostanie zorganizowany Europejski Kongres Kultury, Forum Rynku Wewnętrznego, a także kongres osób niepełnosprawnych. Rząd planuje też zorganizować imprezy kulturalne w miastach, które nie będą gospodarzami unijnych spotkań. Chodzi m.in. o Lublin i Białystok.
Według Mikołaja Dowgielewicza największym zagrożeniem polskiej prezydencji może okazać się kryzys gospodarczy. "W prasie zagranicznej jest wrażenie, że poważny etap kryzysu jest za nami. Tymczasem strukturalnie te same problemy ciągle istnieją" - uważa Dowgielewicz.
Przed Polską, w pierwszej połowie przyszłego roku, prezydencję w Unii sprawować będą Węgry. Po Polsce przewodnictwo w Unii przejmie Dania.