Gość Polskiego Radia podkreślił, że to nie bracia Kaczyńscy zorganizowali "świat Orwellowski", o którym mówi opozycja. Dodał, że działania oskarżonych polityków źle świadczą nie tylko o ich fachowości, lecz również o zdrowym rozsądku. Wyjaśnił, że trudno dziś wyobrazić sobie rozsądnego polityka, który wchodząc do hotelu nie zdawałby sobie sprawy z istnienia telewizji przemysłowej.